Hmm Festiwal sam w sobie był bardzo dobrze zorganizowany. My daliśmy z siebie wszystko. Jednak gusta muzyczne jury były bardziej nastawiane na inne brzmienia. My jednak z aprobatą widowni daliśmy radę.
P.S. Impreza też była ostra :).
P.S. 2 Wiadomo chciało by się więcej, jakieś miejsce na podium, ale i tak w sumie jak na przeszło 200 kapel wybrali nas to trzeba traktować to jako sukces.

Ważne, że powoli do przodu zwłaszcza, że potrzeba się skrystalizować muzycznie.

Ostatnie zmiany w składzie i odejście Tomka z kapeli nie ułatwiło Jamesom sytuacji, jednak udało się jakoś wszystko ogarnąć i będziemy lutować na Gramy 2010 w Szczecinie. Szanse marne, bo i ostra konkurencja z wielkimi osiągnięciami. Cóż trzeba walczyć, a w sumie to dobrze nie być faworytem. Człowiek się bardziej mobilizuję. Jedno wiem na pewno będzie wesoło, jak cholera :). Są nadzieje, ale doświadczenie z konkursów objawia się w słowach nie napalaj się za mocno, bo raczej nie wyjdzie. Głowa do góry i trzymajcie kciuki jak wygramy zrobimy dużą imprezkę…………………………….

P.S. Arus Korycki jest teraz na basie, a na saksofon…

PIKNIK BYŁ SUPER. LUDZIE UMIECIE SIĘ ŚWIETNIE BAWIĆ.

Przed nami wielka luta w Świdwinie ;), będzie dobrze :). Pozdrawiam wszystkich

Brawo publika w Chojnicach. Dziękujemy za wspaniały koncert.

Wielkimi krokami zbliżamy się do koncertu w Koszalinie, ale najbardziej nie możemy doczekać się nowej demówy, są nadzieje na dobre brzmienie :). Początek marca wejście do studia w Koszalinie i myślę, że do końca marca będziemy mieli gotowy materiał.Pozdrawiam

Ehh co to się dzieje ;). 2010 ostro sie zaczyna. Od razu cztery koncerty w pierwszych dwóch miechach. Jest fajnie, tylko cieżko z praca to wszystko połapać. Nie zadługo znowu podłaczą mnie do siecie więc będę czesciej :). Zapraszam Was na nadchodzce gigi i mam nadzieje ze juz w polowie marca bedziemy mieli nowe demo. Na probach stale powstaja nowe kawalki :). Pozdrawiam

Po długich perturbacjach ze złożeniem składu w james dead narezcie sie udalo :).Mamy basiste i perkusiste (powrócił Janek z Koszalina)…w Świdwinie powoli sie cos tam formuje z kapela, narazie jest sporo problemow natury technicznej :/. Dzis piatek wiec czas na male piwko :). Pozdrawiam wszystkich znajomych z Lasta, a w szczególności Bracalet, niech sie jej wiedzie dobrze na nowej drodze zycia (chodzi o studia oczywiscie)

Wojtek Narejko (perkusja) i Nitrus (bas) odchodzą z zespołu James Dead. Zostaje nas trzech, czyli Tomek, ja i Spigi. Ciezko teraz wszystko pozbierac i znowu zaczac od zera, bo chyba koncepcja grania znowu w takim samym charakterze mogla sie wypalic. Ja ogolnie wrocilem do pracy po krotkim urlopie i staram sie jakos dalej isc muzyczna sciezka, choc jest coraz chyba ciezej.
P.S. Nie bede pisal dlaczego chlopaki odeszli z kapeli, bo to bardzo zawile i skomplikowane, ale nie mam do nikogo zalu, tak musialo byc.
P.S. 2: JEDNO JEST PEWNE BEZ MUZY I TAK NIE DA SIE WYTRZYMAC, ALE DOSC…

Mam bardzo ograniczony dostęp do Internetu, wiec ciezko mnie złapac